W sprawie truskawek nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa, czego dowodem jest kolejny wypiek z serii "Truskawkowo". Tym razem sernik na zimno / trochę "oszukany", bo na jogurcie zamiast serków ;) / z przepyszną, przypominającą ptasie mleczko pianką jogurtowo-śmietankową. W tym sezonie przygotowaliśmy go już 2 razy i obie wersje zaprezentujemy poniżej. W oryginalnym przepisie wykorzystuje się gotowe biszkopty, my pokusiliśmy się na pieczony, domowy biszkopt, który jest błyskawiczny w przygotowaniu. Całość zainspirowana przepisem Doroty, za który serdecznie Dziękujemy! :)
Składniki na biszkopt: / blaszka o wymiarach 23 x 28 cm /
/ w oryginalnym przepisie gotowe biszkopty (podłużne lub okrągłe) /
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Białka
oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania
stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal
ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta.
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Boków formy niczym nie smarować,
papierem wykładamy tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 -
170ºC około 30 - 40 minut / do tzw. suchego patyczka, u nas wystarczyło 25 min., czas pieczenia zależy od piekarnika /.
Gorące
ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je / w
formie / na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia.
Całkowicie wystudzić.
* Uwaga: boki biszkoptu oddzielać nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony.
Przekroić na 2 blaty.
Tortownicę o średnicy 24 uszczelnić folią aluminiową. Jeden blat biszkopta ułożyć na spodzie tortownicy.
Masa serowa / jogurtowa:
- 700 g waniliowego serka homogenizowanego (typu 'Danio') / u nas gęsty jogurt naturalny typu greckiego /
- 250 ml śmietany kremówki
- 4 łyżki cukru pudru
- 2 czubate łyżki żelatyny
- 400 g truskawek + do dekoracji
Kremówkę
ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać cukier puder, krótko
ubijając. Stopniowo dodawać serek/jogurt cały czas miksując. Żelatynę wsypać do szklanki, zalać niewielką ilością gorącej wody, zamieszać. Szklankę zanurzyć w naczynia z gorącą wodą, dzięki czemu żelatyna dokładnie się rozpuści, odstawić na bok. Do rozpuszczonej żelatyny dodać
kilka łyżek masy jogurtowo-śmietanowej / gdyby żelatyna zaczęła już zastygać, to
przed dodaniem tejże masy, można ją wstawić na około dziesięć sekund do
mikrofalówki i dobrze rozmieszać / Wymieszać dokładnie, by masa z
żelatyną była gładka, bez grudek i dobrze rozprowadzona, po czym dodać
ją do reszty kremu i szybko / zanim zacznie tężeć / zmiksować na najwyższych obrotach.
Na
biszkopcie w tortownicy poukładać truskawki / jeśli są duże -
przepołowić /, wylać połowę masy śmietanowej, przykryć drugim blatem biszkoptu i powtórzyć czynności: truskawki + pozostała część masy. Włożyć do lodówki do stężenia. Przygotować galaretkę w mniejszej ilości wody / u nas 1 szklanka, dzięki czemu galaretka jest sztywniejsza /. Tężejącą galaretkę wyłożyć na schłodzone ciasto, wstawić do lodówki.
* Uwaga: masę należy dokładnie rozprowadzić przy brzegach formy, żeby szczelnie do nich przylegała. Za pierwszym razem zdarzył się u nas "wypadek", większość galaretki "uciekła" przez nieszczelną tortownicę. Bezpieczniej wlewać tężejącą już galaretkę, co zmniejsza ryzyko, że spłynie po brzegach ciasta.
Wariant II: / tortownica o średnicy 24 cm /
Upiec niższy biszkopt, np. z 3 jajek / proporcjonalnie zmniejszając resztę składników biszkoptu /. Na upieczony i ostudzony wyłożyć cała porcję masy, na to galaretka. W ten sposób otrzymamy 3-warstwowe ciasto: biszkopt + masa + galaretka. / zmniejszamy tylko ilość składników na biszkopt, całość bez zmian /. Ten wariant na zdjęciach poniżej:
Niesforna galaretka - Uciekinierka ;) |
Ciasto pieczone bez termoobiegu? Na środkowej półce?
OdpowiedzUsuńTak, ciasto pieczemy na środkowej półce, bez termoobiegu. Trzeba obserwować, bo każdy piekarnik piecze nieco inaczej, u nas wystarczyło 25 min. Zbyt długie pieczenie spowoduje, że biszkopt wyjdzie twardy i suchy, a ma być puszysty. Tak jak w opisie, wbity w najwyższe miejsce patyczek po wyjęciu powinien być suchy. Jeśli jest mokry, tzn, że należy wydłużyć czas pieczenia. Ps.przepraszamy za tak długie oczekiwanie na odpowiedź, komentarz uciekł do spamu i dopiero dziś go przeczytaliśmy. Mamy nadzieję, że ciasto wyjdzie pyszne, a tak powinno być, bo to wielokrotnie wypróbowany przepis :)
UsuńSuuper macie te wypieki:) zobaczyłam Was na blogu p. Doroty Wypieki". Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDorotka
Dorotko, Dziękujemy i cieszymy się, że przepisy przypadły do gustu :) Zapraszamy do częstych odwiedzin! Ps. P. Dorota to Mistrzyni Wypieków :)
Usuń