Ostatnio prezentowaliśmy muffinki z orzechami i białą czekoladą, które jeżdżą z nami na wypady rowerowe, dziś kolejna propozycja "piknikowo-rowerowa";) Przepis na te ciasteczka od Magdy jest bardzo uniwersalny i daje szerokie pole do eksperymentowania z dodatkami. W naszej dzisiejszej wersji są to suszone morele i orzechy, ale wystarczy zrobić przegląd szafek kuchennych, by zdecydować, czym je urozmaicimy. A możliwości jest wiele: migdały, rodzynki, żurawina, suszone owoce, czekolada i tak długo by wymieniać ;) Idealne również na drugie śniadanie do szkoły czy pracy, doskonale zaspokajają ochotę na małą przekąskę.
Składniki:
- 125 g margaryny / u nas masło /
- 1 całe jajko
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki / u nas pszenną typu 650, ale można też pełnoziarnistą i w tym przypadku dodać jej trochę mniej /
- 1/2 szklanki otrąb pszennych / można pominąć, ale z nimi są… zdrowsze;) /
- 2 szklanki płatków owsianych
- opcjonalnie: posiekane orzechy, posiekane rodzynki, siekana
czekolada, ziarno słonecznika, tarte jabłko, owoce kandyzowane, bakalie,
itp. - ALE z umiarem, nie za dużo;)
- nasze dodatki to kilka pokrojonych w kostkę suszonych moreli i garść posiekanych orzechów włoskich
Wykonanie:
Margarynę / masło roztopić, ale tak by nie była zbyt gorąca, ma być po
prostu roztopiona i płynna.
Rozgrzać piekarnik do 170 st. C – kiedy się rozgrzeje, ciasteczka będą gotowe do pieczenia;)
Do miski wbić jajko, dodać cukier i dokładnie wymieszać. Dodać płynną margarynę,
ponownie wymieszać i do tej mieszanki dodać mąkę, wymieszać z
całością na gładkie, niezbyt gęste ciasto. Dodawać pojedynczo kolejne składniki - najpierw otręby pszenne,
wymieszać z całością, potem płatki owsiane, mąkę i tak kolejno, aż w
cieście znajdą się wszystkie planowane składniki.
Jeśli chcemy dodać orzechy, rodzynki, ziarno słonecznika, jabłka itp.,
to należy dodać je najpierw, bo tak łatwiej je równomiernie rozprowadzić w
masie, a otręby i płatki dodać na końcu.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, z masy formować ciasteczka w
dowolnym kształcie i ułożyć w odstępach na blasze. U nas są to płaskie ciastka o średnicy kubka, ale można także formować małe, lekko spłaszczone kulki lub
inne wybrane kształty, byle nie za grube, bo ciastka nie będą przyjemne w
jedzeniu:)
Wstawić do nagrzanego do 170 st. C piekarnika i piec 20-25 minut na
drugiej półce od dołu, aż będą gotowe i złocisto-brązowe. Czas
pieczenia zależy od piekarnika, więc pod koniec pieczenia trzeba
ciasteczka obserwować, by elastycznie zdecydować o czasie ich wyjęcia.
Upieczone przełożyć na metalową kratkę do wystygnięcia. Można roztopić czekoladę – białą, mleczną lub gorzką i maczać spody
ciasteczek pokrywając je cienką warstwą czekolady.
Przechowywać w metalowej puszce z pokrywką, wyłożonej papierem lub
ręcznikiem papierowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło nam będzie poznać Waszą opinię :)
Prosimy osoby "anonimowe" o podpisanie się - dobrze wiedzieć do kogo się zwracamy :)