wtorek, 2 września 2014

Muffinki z orzechami i białą czekoladą

Bardzo smaczne, puszyste babeczki, idealne do przygotowania, gdy pojawi się nagła zachcianka na coś słodkiego, ale nie ZA słodkiego ;) Doskonałe na drugie śniadanie do szkoły czy pracy. My chętnie zabieramy je ze sobą np. na wypady rowerowe. Samo ich przygotowywanie dostarcza wiele radości zwłaszcza małym kucharzom, bo wykonanie jest banalnie proste! A przecież rozsypaną mąkę można pozamiatać ;) Wypróbowane przez dorosłych i dzieci :) 
Ps. za przepis Dziękujemy Magdzie




Składniki:
/ do odmierzania szklanka o poj. 200 ml /

- 2 szklanki mąki pszennej 450 lub 500 (może być też orkiszowa lub pszenna pełnoziarnista) 
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki posiekanych orzechów / w oryginalnym przepisie biały mak /
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki mielonego ziela angielskiego / pominęliśmy /
- 1 tabliczka (100g) białej czekolady
- opcjonalnie: siekane bakalie np. rodzynki, daktyle, suszone morele czy orzechy
- 2 całe jajka
- 1 szklanka mleka, maślanki lub jogurtu / u nas mleko /
- 50 ml oleju roślinnego

Blachę do muffinek wyłożyć papilotkami lub posmarować tłuszczem i przyprószyć bułką tartą lub mąką. Rozgrzać piekarnik do 200 st. C – zanim się rozgrzeje, muffinki będą gotowe do pieczenia ;)
Białą czekoladę posiekam na w miarę drobne kawałki – blenderem lub nożem.
Do miski dodać mąkę, proszek do pieczenia, cukier, orzechy / mak, mielone ziele angielskie oraz rozdrobnioną czekoladę i dokładnie wymieszać, najlepiej trzepaczką, bo od razu spulchnia mąkę. Do drugiej miski wbić jajka, dodać mleko i olej i dokładnie wymieszać do połączenia składników. Do miski ze składnikami mokrymi dosypać składniki sypkie i szybko wymieszać do połączenia zawartości obu misek. Mieszać od dna, szybko, wręcz niedbale i nie za długo - w cieście mogą być grudki, ale jeśli będziemy mieszać zbyt długo i dokładnie, muffinki po upieczeniu będą twarde i zbite, podczas gdy szybkie mieszanie gwarantuje ich lekkość;)
Ciasto przełożyć do formy, wypełniając muffinkowe otworki równymi porcjami ciasta. Wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec w 200 st. C w funkcji grzanie góra-dół na środkowej lub drugiej półce od dołu przez 20-25 minut. Pod koniec można włączyć termoobieg, by apetycznie się zrumieniły. Są gotowe, gdy wbity w nie pod koniec pieczenia patyczek po wyjęciu jest suchy. Po upieczeniu wyjąć z blaszki i przełożyć na kratkę-ruszt do ostygnięcia. Podawać lekko ciepłe lub po całkowitym wystygnięciu. Można polać roztopiona czekoladą (np. białą) lub lukrem.


Uwagi:
  • Najlepsze są świeże, zaraz po upieczeniu lub w dniu pieczenia, ale smakują i następnego dnia . Można je „odświeżyć” wstawiając na 20 sekund do mikrofali – smakują jak prosto po wyjęciu z piekarnika ;)
  • Można także zamrażać, by mieć pod ręką na niespodziewaną wizytę lub naprawdę szybką słodką przekąskę np. gdy nie ma czasu na pieczenie:) Rozmrażać w woreczku, w którym się mroziły, owiniętym w suchą ściereczkę lub w mikrofali.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło nam będzie poznać Waszą opinię :)
Prosimy osoby "anonimowe" o podpisanie się - dobrze wiedzieć do kogo się zwracamy :)