Ostatnio prezentowaliśmy kieszonki z białym serem i botwinką, dziś obiecana wersja ze szpinakiem. Polecamy na niedzielny obiad lub kolację na ciepło. Nam, wielbicielom szpinaku, bardzo smakowało :) Taka sakiewka może zamienić się po wystudzeniu i pokrojeniu w plastry w atrakcyjną przekąskę na zimno. Pomysł znaleziony na blogu Talerz Pokus.tv. Zgodnie z oryginalnym przepisem pierś owija się plastrami boczku, tym razem zrezygnowaliśmy z tego dodatku, ale ta wersja, choć bardziej kaloryczna, jest bardzo kusząca i pewnie kiedyś zagości na naszym stole ;)
Składniki:
- 2 piersi z kurczaka / w sumie ok. 500 g /
- 250 g
szpinaku
- 50 g sera
z niebieską pleśnią
- 200 g
boczku wędzonego / u nas wersja bez
boczku /
- 1 cebula
- 1 ząbek
czosnku
- sól
- oliwa
Wykonanie:
Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć ją na
rozgrzanej oliwie. Świeży szpinak umyć i osuszyć. Ser pleśniowy pokroić w
kostkę. Kiedy cebula jest zeszklona, dodać szpinak, przyprawić go solą i wcisnąć
czosnek. Dodać też ser i chwilkę wszystko podgrzać, ale ser nie musi się
rozpuścić. W piersi kurczaka nożem naciąć kieszonkę – ostry nóż wbić od
szerszej strony fileta, mniej więcej w połowie jego grubości, nóż przesunąć
jak najdalej i delikatnie na boki, uważać, aby nie przebić żadnej ze stron. Do
tak wyciętej kieszonki włożyć farsz, im kieszonka większa tym więcej farszu
zmieści się w środku. Na desce ułożyć plastry boczku – mają tworzyć
prostokąt o boku podobnym wymiarem do długości piersi, na nim ułożyć kieszonkę
z kurczaka i dokładnie owinąć plastrami boczku. Jeśli boczek będzie
krótszy to dla pewności można kieszonki spiąć wykałaczkami. Tak przygotowane
kieszonki z kurczaka ułożyć w naczyniu żaroodpornym i piec w piekarniku
nagrzanym do 200 st. C przez 25 - 30 minut.
* Uwaga: ze względu na kaloryczność
zrezygnowaliśmy z owijania kieszonek boczkiem, nafaszerowaną pierś doprawiliśmy solą i pieprzem, zawinęliśmy w
papier do pieczenia i opiekaliśmy beztłuszczowo na patelni ceramicznej / szczegóły tego sposobu opiekania mięsa
tutaj/klik /