Pora zacząć! Tak długo dojrzewaliśmy do decyzji, aby zacząć tworzyć swój własny blog. Powodem tego zwlekania był brak wiedzy na ten temat i... odwagi. Chęć podzielenia się naszą kulinarną pasją okazała się silniejsza. Znalazła się i odwaga, choć wiedza "techniczna" nadal jest niewielka;) Lecz do odważnych świat należy! Wspólne przygotowywanie nie tylko tych codziennych, ale też odświętnych posiłków i deserów sprawia nam Ogromną radość:) Od dawna śledzimy różne blogi kulinarne, długo by je wymieniać. Pozwolimy sobie wyróżnić jeden - Majanowe pieczenie, który jest naszą największą inspiracją, dziękując tym samym wspaniałej Autorce za ciepłą atmosferę:) Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby zagościć w naszej wirtualnej kuchni - u "Narzeczonych w kuchni.pl".
Ps. i tu należy
się wyjaśnienie: pomysł zrodził się jeszcze w najpiękniejszych czasach
naszego Narzeczeństwa, stąd nazwa naszego bloga - nie wyobrażamy sobie,
by mogło być inaczej.


Powodzenia!:)
OdpowiedzUsuń